poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Odsłona No.3



***

Anka zmieniła swój status na dostępny.
Filip zmienił swój status na dostępny.

- Przybywam na Twe zawołanie,
  Tylko głupi, by nie odpowiedział na nie!
  Odkryj przede mną arkana duszy
  Mnie tutaj z tęsknoty za Twym umysłem suszy!
  xD
- Przerażasz mnie. Cześć!
- Witaj droga konwersacji wspólniczko
  Jestem tu, by rozweselić Twoje liczko!
- Weź się opanuj, bo mi tu jeszcze pin wyrecytujesz i zniknę z zawartością Twojego konta.
- Nie mam nic na koncie. :P
- Ach tak, student. :P
- Co tam nowego?
- Właśnie nic. Dzisiaj w ogóle nie myślałam... Wstałam, pograłam na gitarze, nakarmiłam kota i tyle. Czy moja egzystencja przez to zubożała? Nie sądzę. Taka codzienność, magii w tym nie widzę już od dawna. Muszę więcej czytać Mirona.
- Chandra?
- Nie, po prostu – życie. Ty robiłeś dzisiaj coś, co wybiło Cię ponad przeciętność? :D
- Pomogłem jakiejś starszej babce pozbierać zakupy, tuż pod autobusem się jej rozsypały, jakby tak ruszył, to by było po jajkach.
- Ty mój bohaterze! ;P
- Kpisz?
- Nie. To naprawdę miłe. Ale takie chrześcijańskie...
- Przestań widzieć w religii wszystko, co złe! Przecież dzięki niej miliony ludzi mają siłę, by wstać rano, a nie skoczyć z mostu. Miliony są szczęśliwe, przebaczają 77 razy i postępują godnie, bo jasno mają nakreślone, co jest dobre a co złe. A Ty to wszystko przekreślasz w imię czego?
- Prawdy.
- Jakiej prawdy? Nie ma czegoś takiego jak prawda obiektywna. Ja w nią nie wierzę. Chrześcijanie Twoim zdaniem kłamią?
- Nie kłamią, ale żyją w wyimaginowanym świecie wyimaginowanych przykazań wyimaginowanego boga. Jak sądzisz dlaczego powtórzyłam to słowo tyle razy? Bo cała ta ich Biblia jest zbiorem starych mitów, które setki razy pojawiały się we wcześniejszych pismach staroegipskich. Ta cała ich wiara, to tchórzliwe asekuranctwo. Nic więcej.
- Nie przeczę, że Biblia nie jest łatwym źródłem poznania, ale chrześcijanie latami budowali swój system normatywny i należy się im szacunek za szerzenie etycznej postawy. Wyobraź sobie, że rodzisz się muzułmanką, myślisz, że pisałabyś sobie teraz ze mną spokojnie? Nie. Prawdopodobnie, przymierzałabyś ślubne szaty, by jutro wyjść za człowieka, którego w życiu nie widziałaś...
- No tak, porównanie z islamem, to jest odpowiedź na wszystko...
- A o coś pytałaś? Bo jak na razie widzę, że usilnie starasz się mnie przekonać, że moja wiara jest dla czubków...
- Co ? TWOJA wiara? Jesteś katolikiem?
- A czemu Cię to dziwi?
- Bo jesteś filozofem! ! ! W życiu nie uwierzę, że modlisz się do Matki Boskiej i obchodzisz Zielone Świątki...
- Jeśli do tego sprowadzasz wiarę...
- Wierzysz? Czym według Ciebie jest ta wiara?
- Ufam w to, że żyjemy tu po coś, i że Ktoś doskonale zaplanował to wszystko.
- Muszę to przemyśleć. Pa
- Uciekasz?
- Nie, po prostu nie wyobrażałam sobie, że ktoś tak oświecony jak Ty wierzy w... Muszę to przetrawić, daj mi czas.
- Ok.

Anka zmieniła swój status na niedostępny.
Filip zmienił swój status na niedostępny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz